ŚWIĘTA!
Kochani, mimo Świąt i stołów pełnych łakoci...my niestety musimy pilnować diety Michała, tj. unikać cukru... będzie to trudne. Pierwsze nasz świąteczne wyzwanie przed nami, miejmy nadzieję, że się uda:) Kiedy pomyślę, że rok temu Michaś był zdrowym chłopczykiem to niestety ale łzy same płyną... ale nic to...trzeba się pogodzić z tym i po prostu robić wszystko żeby było lepiej.
Wszystkim Wam życzę przede wszystkim wytrwałości, siły i wiary, że będzie lepiej! Żebyście spędzili ten świąteczny czas w gronie rodziny, w atmosferze miłości i zrozumienia. A nadchodzący Nowy Rok aby przyniósł
jak najwięcej szczęśliwych chwil!
To historia życia, w które w pewnym momencie wkradł się autyzm. Walka z chorobą, zbieranie informacji, dzielenie się doświadczeniami...
czwartek, 24 grudnia 2015
czwartek, 17 grudnia 2015
TERAPIA INTEGRACJI SENSORYCZNEJ
Mój Michaś chodzi na zajęcia SI, a ma nawet zalecone min. 2h tygodniowo. O co chodzi? Co to właściwie jest i na czym polega?
"Terapia integracji sensorycznej określana jest mianem „naukowej zabawy”. Podczas sesji dziecko huśta się w hamaku, toczy w beczce, jeździ na deskorolce czy balansuje na kołysce. Przez zabawę przyjemną i interesującą dla dziecka dokonuje się integracja bodźców zmysłowych oraz doświadczeń płynących do ośrodkowego układu nerwowego, co pozwala na lepszą organizację działań.
Terapia SI nie jest uczeniem konkretnych umiejętności (np. jazda na rowerze, pisanie, czytanie), ale usprawnianiem pracy systemów sensorycznych i procesów układu nerwowego, które są bazą do rozwoju tych umiejętności. W toku pracy tą metodą terapeuta stymuluje zmysły dziecka oraz usprawnia takie zakresy, jak np.: motoryka mała, motoryka duża, koordynacja wzrokowo-ruchowa. Zadaniem terapeuty jest, przy zastosowaniu odpowiednich technik, eliminowanie, wyhamowywanie lub ograniczenie niepożądanych bodźców obecnych przy nadwrażliwościach sensorycznych lub dostarczanie silnych bodźców, co jest konieczne przy podwrażliwościach systemów sensorycznych."
Najprościej mówiąc...jest to zabawa, która pomaga dziecku poznawać świat poprzez zmysły.. bawi się ale jednocześnie uczy. U dzieci autystycznych nie ma mowy aby wśród zajęć terapeutycznych zabrakło SI. Myślę, że można rzec iż jest to podstawa! Wiadomo, że wszystkie zabawy muszą być dostosowane do potrzeb dziecka, tak aby były niezbyt trudne ale jednocześnie nie za łatwe.. W sieci znalazłam kilka zasad postępowania z dziećmi, jeśli chodzi o SI:
W przypadku dzieci starszych należy pamiętać o:
Jak widać, sami możemy pewne rzeczy wdrożyć do naszego życia tak aby móc wspomagać działania terapii naszego dziecka. Przecież chcemy aby było zdrowe i samodzielne.
Istnieją także ośrodki diagnozy SI, gdzie można się zapisać i tam już nam wszystko wytłumaczą.. my właśnie dzisiaj zostaliśmy o tym poinformowani od naszej Pani psycholog i uważam, że będziemy także w tym kierunku iść:)
Mój Michaś chodzi na zajęcia SI, a ma nawet zalecone min. 2h tygodniowo. O co chodzi? Co to właściwie jest i na czym polega?
"Terapia integracji sensorycznej określana jest mianem „naukowej zabawy”. Podczas sesji dziecko huśta się w hamaku, toczy w beczce, jeździ na deskorolce czy balansuje na kołysce. Przez zabawę przyjemną i interesującą dla dziecka dokonuje się integracja bodźców zmysłowych oraz doświadczeń płynących do ośrodkowego układu nerwowego, co pozwala na lepszą organizację działań.
Terapia SI nie jest uczeniem konkretnych umiejętności (np. jazda na rowerze, pisanie, czytanie), ale usprawnianiem pracy systemów sensorycznych i procesów układu nerwowego, które są bazą do rozwoju tych umiejętności. W toku pracy tą metodą terapeuta stymuluje zmysły dziecka oraz usprawnia takie zakresy, jak np.: motoryka mała, motoryka duża, koordynacja wzrokowo-ruchowa. Zadaniem terapeuty jest, przy zastosowaniu odpowiednich technik, eliminowanie, wyhamowywanie lub ograniczenie niepożądanych bodźców obecnych przy nadwrażliwościach sensorycznych lub dostarczanie silnych bodźców, co jest konieczne przy podwrażliwościach systemów sensorycznych."
Najprościej mówiąc...jest to zabawa, która pomaga dziecku poznawać świat poprzez zmysły.. bawi się ale jednocześnie uczy. U dzieci autystycznych nie ma mowy aby wśród zajęć terapeutycznych zabrakło SI. Myślę, że można rzec iż jest to podstawa! Wiadomo, że wszystkie zabawy muszą być dostosowane do potrzeb dziecka, tak aby były niezbyt trudne ale jednocześnie nie za łatwe.. W sieci znalazłam kilka zasad postępowania z dziećmi, jeśli chodzi o SI:
- Nie ograniczaj kontaktu dotykowego z dzieckiem (przytulaj, głaszcz, masuj).
- Nie ograniczaj kontaktu kinestetycznego z dzieckiem (noś na rękach, kołysz, bujaj, kręć się z dzieckiem).
- Wkładaj do rąk dziecka różne zabawki, przedmioty i pomóż mu poznawać je.
- Muzykuj z dzieckiem na naturalnych instrumentach (garnki, butelki, talerze itd.).
- Pokaż dziecku jak brzmi świat (uderzaj łyżeczką w szklankę, przelewaj wodę, włącz suszarkę itd.).
- Pozwól dziecku na swobodny ruch i trening mięśniowy (ułóż dziecko na bezpiecznym podłożu i pozwól mu samodzielnie się poruszać, przekręcać, przesuwać, dźwigać).
- Stwórz dziecku bogate sensorycznie środowisko (węch, smak, wzrok, dotyk, przedsionek, propriocepcja).
- Zapewnij dziecku zaspokojenie podstawowych potrzeb fizjologicznych i psychicznych (jedzenie, ciepło, czysta pielucha, bezpieczeństwo).
- Sięgnij do starych, sprawdzonych zabaw i zabawek (np.: masa solna, drewniane klocki, glina itp.).
- Pozwól dziecku brudzić się, w ten sposób poznaje świat - pamiętaj, że zgodnie z obiegowym powiedzeniem „dzieci dzielą się na szczęśliwe i czyste”.
W przypadku dzieci starszych należy pamiętać o:
- uprawianiu sportów,
- ograniczeniu zajęć statycznych (przesiadywanie przez komputerem, telewizorem),
- właściwym odżywianiu się.
Jak widać, sami możemy pewne rzeczy wdrożyć do naszego życia tak aby móc wspomagać działania terapii naszego dziecka. Przecież chcemy aby było zdrowe i samodzielne.
Istnieją także ośrodki diagnozy SI, gdzie można się zapisać i tam już nam wszystko wytłumaczą.. my właśnie dzisiaj zostaliśmy o tym poinformowani od naszej Pani psycholog i uważam, że będziemy także w tym kierunku iść:)
wtorek, 8 grudnia 2015
NIKT TEGO NIE WIE!
Chodzi o to, że... że nikt nam nie powie dlaczego nasze dziecko ma autyzm. Skąd się wziął.. wszystko jest przypuszczeniem. Jest wiele rzeczy, które możemy teoretycznie wykluczyć ale pewności nie mamy czy dobrze się kierujemy.. tak samo jest z terapią. Każde z naszych dzieciaczków może zareagować na dane ćwiczenia inaczej... jednemu pomoże się wyciszyć a innemu wręcz przeciwnie.. kolejnemu się bardzo spodoba a innemu nie i już! Tak to już jest i szczerze Wam powiem, że nie ma na to rady... trzeba wytrwać i tyle. Podstawą w terapii dzieci autystycznych jest KONSEKWENCJA! Zresztą w wychowaniu każdego dziecka powinniśmy być konsekwentni.
Musimy przełamywać schematy. Nasz Michaś ciągle układa... ciągle i ciągle... aż do znudzenia. A ja rozrzucam, burzę, chowam co się da... nawet nie wiecie jaka jest awantura kiedy jakaś rzecz się zapodzieje... przykład:
- 6 piłeczek takich do tenisa. 4 żółte i 2 ze świecącymi elementami w środku. Jedna żółta piłka się zgubiła... krzyk był taki jakby go obdzierali ze skóry...rzucanie się na łóżku... powiem tak, nic miłego, nic fajnego i uspokoić się nie da..:/
- 6 nakrętek/kapsli. Opakowanie po kremie nivea (blaszane) rozłożone daje nam dwa elementy, do tego 4 nakręteczki po słoiczkach (obiadki Bobovita). Zginął jeden kapsel po obiadku... historia podobna.. krzyk/awantura itd.
Mogłabym wiele takich przykładów przytaczać... problem jest taki że Michał widzi to czego nie widzimy my... na podstawie jego zachowania jestem w stanie się domyślić o co mu może chodzić...ale sama nie zawsze wiem na pewno.. Życie z dzieckiem autystycznym nie jest proste i przewidywalne... to codzienna walka o wszystko i ze wszystkim. To masa nerwów, ogrom pracy i strasznie dużo energii...
Tutaj trzeba jeszcze ogarnąć papierologię urzędową i terapie... ale o tym kiedy indziej:)
Chodzi o to, że... że nikt nam nie powie dlaczego nasze dziecko ma autyzm. Skąd się wziął.. wszystko jest przypuszczeniem. Jest wiele rzeczy, które możemy teoretycznie wykluczyć ale pewności nie mamy czy dobrze się kierujemy.. tak samo jest z terapią. Każde z naszych dzieciaczków może zareagować na dane ćwiczenia inaczej... jednemu pomoże się wyciszyć a innemu wręcz przeciwnie.. kolejnemu się bardzo spodoba a innemu nie i już! Tak to już jest i szczerze Wam powiem, że nie ma na to rady... trzeba wytrwać i tyle. Podstawą w terapii dzieci autystycznych jest KONSEKWENCJA! Zresztą w wychowaniu każdego dziecka powinniśmy być konsekwentni.
Musimy przełamywać schematy. Nasz Michaś ciągle układa... ciągle i ciągle... aż do znudzenia. A ja rozrzucam, burzę, chowam co się da... nawet nie wiecie jaka jest awantura kiedy jakaś rzecz się zapodzieje... przykład:
- 6 piłeczek takich do tenisa. 4 żółte i 2 ze świecącymi elementami w środku. Jedna żółta piłka się zgubiła... krzyk był taki jakby go obdzierali ze skóry...rzucanie się na łóżku... powiem tak, nic miłego, nic fajnego i uspokoić się nie da..:/
- 6 nakrętek/kapsli. Opakowanie po kremie nivea (blaszane) rozłożone daje nam dwa elementy, do tego 4 nakręteczki po słoiczkach (obiadki Bobovita). Zginął jeden kapsel po obiadku... historia podobna.. krzyk/awantura itd.
Mogłabym wiele takich przykładów przytaczać... problem jest taki że Michał widzi to czego nie widzimy my... na podstawie jego zachowania jestem w stanie się domyślić o co mu może chodzić...ale sama nie zawsze wiem na pewno.. Życie z dzieckiem autystycznym nie jest proste i przewidywalne... to codzienna walka o wszystko i ze wszystkim. To masa nerwów, ogrom pracy i strasznie dużo energii...
Tutaj trzeba jeszcze ogarnąć papierologię urzędową i terapie... ale o tym kiedy indziej:)
środa, 2 grudnia 2015
KSIĄŻKOWO - PORADNIKOWO...
Oprócz filmów cennym źródłem informacji są blogi, artykuły, książki, poradniki oraz opowieści innych doświadczonych rodziców. Dzisiaj polecę Wam kilka pozycji, które warto przeczytać w wolnej chwili aby móc zrozumieć świat autystycznego dziecka oraz jego otoczenia. Wszystko to co dzieje się z dzieckiem, z jego rodziną, przyjaciółmi... to co trzeba podporządkować, zmienić czy rozpocząć...
Lista lektur:
Chciałoby się rzec - przyjemnej lektury... ale lepiej zabrzmi OWOCNEGO STUDIOWANIA;)
Oprócz filmów cennym źródłem informacji są blogi, artykuły, książki, poradniki oraz opowieści innych doświadczonych rodziców. Dzisiaj polecę Wam kilka pozycji, które warto przeczytać w wolnej chwili aby móc zrozumieć świat autystycznego dziecka oraz jego otoczenia. Wszystko to co dzieje się z dzieckiem, z jego rodziną, przyjaciółmi... to co trzeba podporządkować, zmienić czy rozpocząć...
Lista lektur:
- "autyzm bez łez. Historia przywracania naszej córki światu" Radomska R.
- "myślenie obrazami" Temple G.
- "patrz mi w oczy" John Elder Robinson
- "dlaczego podskakuję" Naoki Higashida
- "urodziłem się pewnego błękitnego dnia. Pamiętnik nadzwyczajnego umysłu z Zespołem Aspergera" Daniel Tammet
- "barwne cienie i nietoperze. Życie w autystycznym świecie" Axel Brauns
- "materia autyzmu- łączenie wątków w spójną teorię" Judith Bluestone
- "kaktus na walentynki czyli miłość Aspergerowca" Peter Schmidt
- "nie każdy jest Rain Manem" Anna Teluk-Lenkiewicz
- "10 rzeczy o których chciałoby ci powiedzieć dziecko z autyzmem" Ellen Notbohm
Chciałoby się rzec - przyjemnej lektury... ale lepiej zabrzmi OWOCNEGO STUDIOWANIA;)
wtorek, 1 grudnia 2015
DIETA BEZMLECZNA
Najczęściej nazywana bezkazeinową.
Peptydy pochodzące z kazeiny (oraz gluten) mają taką strukturę chemiczną że ich działanie jest podobne do opioidów takich jak morfina. Dotarcie peptydów do mózgu powoduje podobny efekt jak po zażyciu narkotyku. To właśnie powoduje, że nasze dzieci są uzależnione i przywiązane do niektórych potraw. Większość rodziców dzieci z autyzmem potwierdza fakt, że ich dzieci chcą cały czas jeść te same produkty takie jak mleko, chleb, pizza, ciastka, ser czy jogurt.
Typowe zachowania autystyczne takie jak izolacja, autostymulacje, autoagresja, niewrażliwość na ból, nagłe zmiany nastrojów i stereotypie (schematyzm) to również typowe objawy występujące u osób uzależnionych od narkotyków opiatowych. Zaczynają się pojawiać zmiany w pięciu zmysłach: dotyku, wzroku, słuchu, smaku i węchu.
Wprawdzie jest mowa o diecie ale chcę Wam przytoczyć nieco bardziej te zmiany...
DOTYK
Dzieci z autyzmem mogą cierpieć na nadwrażliwość lub niedowrażliwość dotykową. Zaburzenia w sferze dotyku mogą się objawiać zachowaniami autoagresywnymi, gryzieniem się, uderzaniem głową w ścianę. U dzieci cierpiących na nadwrażliwość dotykową występuje czasem niechęć do noszenia butów czy niektórych ubrań.
WZROK
Dzieci autystyczne mogą widzieć mniej niż inne osoby, dlatego też czasem przyklejają się np. do telewizora lub jakiegoś źródła światła lub obsesyjnie patrzą się przez okno. Lub wprost przeciwnie. Niektóre dzieci widzą więcej i uciekają przed tym, chowając się pod stół lub zamykając w łazience. Często mrużą oczy, są zafascynowane świecącymi przedmiotami, szczególnie, gdy się poruszają.
SŁUCH
Dzieci z autyzmem często zatykają uszy. W wielu przypadkach nie mogą chodzić do centrów handlowych, źle znoszą szkolny hałas, koncerty i głośne zabawy. Niektórym dzieciom przeszkadza nawet dźwięk spadających kropel deszczu. Jeśli dziecko cierpi na niedowrażliwość słuchową to często zachowuje się bardzo głośno, krzyczy i lubi miejsca gdzie odbija się echo.
SMAK I WĘCH
Nasze dzieci często wąchają różne rzeczy, nawet jedzenie. Wsadzają sobie przedmioty do buzi nawet w takim wieku, w którym zdrowe dziecko już tego nie robi. Czasami gryzą ręce lub odzież. W wielu przypadkach są bardzo selektywne jeśli chodzi o wybór pożywienia jedzą dwie lub trzy rzeczy na przemian. Często pojawia się nieuzasadniony śmiech.
To są wszystko przykładu które mogą się pojawić, ale nie muszą! Każde dziecko jest inne i może się zachowywać nieco inaczej.
Wracając jednak do diety bezkazeinowej. Do produktów zabronionych zaliczamy:
Masło można zastąpić różnymi innymi smarowidłami. Ale dopuszczalne jest też użycie masła które zostało przez nas sklarowane i zebrane zostały z niego "szumowiny".
WAŻNE!
Każdą dietę, którą chcemy wprowadzić na długi czas w życie, zwłaszcza dietę dziecka, należy skonsultować z dietetykiem. Pozbawiając nasza pociechę wielu produktów, pozbawiamy go też źródeł wielu wartości odżywczych i witamin. Musimy więc uzupełnić te niedobory tak aby została zachowana równowaga.
Najczęściej nazywana bezkazeinową.
Peptydy pochodzące z kazeiny (oraz gluten) mają taką strukturę chemiczną że ich działanie jest podobne do opioidów takich jak morfina. Dotarcie peptydów do mózgu powoduje podobny efekt jak po zażyciu narkotyku. To właśnie powoduje, że nasze dzieci są uzależnione i przywiązane do niektórych potraw. Większość rodziców dzieci z autyzmem potwierdza fakt, że ich dzieci chcą cały czas jeść te same produkty takie jak mleko, chleb, pizza, ciastka, ser czy jogurt.
Typowe zachowania autystyczne takie jak izolacja, autostymulacje, autoagresja, niewrażliwość na ból, nagłe zmiany nastrojów i stereotypie (schematyzm) to również typowe objawy występujące u osób uzależnionych od narkotyków opiatowych. Zaczynają się pojawiać zmiany w pięciu zmysłach: dotyku, wzroku, słuchu, smaku i węchu.
Wprawdzie jest mowa o diecie ale chcę Wam przytoczyć nieco bardziej te zmiany...
DOTYK
Dzieci z autyzmem mogą cierpieć na nadwrażliwość lub niedowrażliwość dotykową. Zaburzenia w sferze dotyku mogą się objawiać zachowaniami autoagresywnymi, gryzieniem się, uderzaniem głową w ścianę. U dzieci cierpiących na nadwrażliwość dotykową występuje czasem niechęć do noszenia butów czy niektórych ubrań.
WZROK
Dzieci autystyczne mogą widzieć mniej niż inne osoby, dlatego też czasem przyklejają się np. do telewizora lub jakiegoś źródła światła lub obsesyjnie patrzą się przez okno. Lub wprost przeciwnie. Niektóre dzieci widzą więcej i uciekają przed tym, chowając się pod stół lub zamykając w łazience. Często mrużą oczy, są zafascynowane świecącymi przedmiotami, szczególnie, gdy się poruszają.
SŁUCH
Dzieci z autyzmem często zatykają uszy. W wielu przypadkach nie mogą chodzić do centrów handlowych, źle znoszą szkolny hałas, koncerty i głośne zabawy. Niektórym dzieciom przeszkadza nawet dźwięk spadających kropel deszczu. Jeśli dziecko cierpi na niedowrażliwość słuchową to często zachowuje się bardzo głośno, krzyczy i lubi miejsca gdzie odbija się echo.
SMAK I WĘCH
Nasze dzieci często wąchają różne rzeczy, nawet jedzenie. Wsadzają sobie przedmioty do buzi nawet w takim wieku, w którym zdrowe dziecko już tego nie robi. Czasami gryzą ręce lub odzież. W wielu przypadkach są bardzo selektywne jeśli chodzi o wybór pożywienia jedzą dwie lub trzy rzeczy na przemian. Często pojawia się nieuzasadniony śmiech.
To są wszystko przykładu które mogą się pojawić, ale nie muszą! Każde dziecko jest inne i może się zachowywać nieco inaczej.
Wracając jednak do diety bezkazeinowej. Do produktów zabronionych zaliczamy:
- mleko i wszelkie jego przetwory !
Masło można zastąpić różnymi innymi smarowidłami. Ale dopuszczalne jest też użycie masła które zostało przez nas sklarowane i zebrane zostały z niego "szumowiny".
WAŻNE!
Każdą dietę, którą chcemy wprowadzić na długi czas w życie, zwłaszcza dietę dziecka, należy skonsultować z dietetykiem. Pozbawiając nasza pociechę wielu produktów, pozbawiamy go też źródeł wielu wartości odżywczych i witamin. Musimy więc uzupełnić te niedobory tak aby została zachowana równowaga.
wtorek, 24 listopada 2015
TEMAT RZEKA CZYLI DIETA!
Każdy kto zaczerpnął troszkę wiedzy w tematyce autyzmu, dowiedział się też, że w wielu przypadkach kluczową rolę odgrywa. Jest to dieta bezglutenowa, bezkazeinowa (bezmleczna), bezcukrowa. Z moich własnych obserwacji, analizując to co przeczytałam bądź obejrzałam do tej pory, mogę stwierdzić, że taka dieta najbardziej działa w przypadku dzieci u których pojawił się autyzm tzw. poszczepienny. Może nie powinnam tego nazywać w taki sposób, bo nigdzie nie figuruje taki termin medyczny a to zjawisko jest jedynie podejrzeniem, ale to chyba wystarczy?
Poleciłam Wam film pt."Usłyszeć ciszę". Jest to staaary film ale... najbardziej dokładnie i w sposób prosty pokazuje w czym rzecz. W tamtym przypadku autyzm pojawił się u dziecka po szczepieniu MMR. I właśnie wirus Odry który był w szczepionce siał spustoszenie w jelitach, dziurawiąc je jak sito. Stąd "przepuszczalność jelitowa". Idą tym tropem wszystkie produkty spożywcze zawierające gluten, kazeinę, cukier zamiast zostać przetrawione i nafaszerować nasz organizm tam gdzie należy, trafiają prosto do krwi i szybko tą drogą do mózgu. Efekt jest taki, że wszystkie te rzeczy działają na mózg jak narkotyk. Wszystkie te zmiany możecie zobaczyć na blogach rodziców, którzy stosują taką dietę. Niektórzy wstawiają filmiki aby dokładnie pokazać jak ich dziecko reaguje na śladowe ilości np. glutenu. Gwarantuję Wam, że reakcje i zmiany są zaskakujące!!!
Uważajcie! Nie zawsze konieczne jest odstawienie wszystkich tych produktów. Czasami dziecko jest wrażliwe np. na gluten albo tylko na cukier. Wszystko Wy jako rodzice musicie zauważyć i zweryfikować sami. Ale prawda jest taka, że zdrowe odżywianie nikomu jeszcze nie zaszkodziło, więc warto próbować. Moja rada jest taka: nie odstawiajcie wszystkiego na raz. Dlaczego? Bo nie będziecie mieli pewności co właściwie tak silnie działa na Wasze dziecko. Proponuję odstawiać po kolei...gluten, kazeinę, cukier. Zróbcie między kolejnym odstawieniem następnej grupy ok. tygodnia bądź dwóch odstępu. Myślę, że już wtedy będziecie mogli coś zauważyć. Jeśli chcecie wiedzieć na pewno, to możecie zrobić badania czy dziecko ma nadwrażliwość na któreś z tych składników.
Odsyłam Was do dłuższej lektury: http://cojesc.net/dieta-bezglutenowa-praktyczne-porady-i-wskazowki/
c.d.n.
Każdy kto zaczerpnął troszkę wiedzy w tematyce autyzmu, dowiedział się też, że w wielu przypadkach kluczową rolę odgrywa. Jest to dieta bezglutenowa, bezkazeinowa (bezmleczna), bezcukrowa. Z moich własnych obserwacji, analizując to co przeczytałam bądź obejrzałam do tej pory, mogę stwierdzić, że taka dieta najbardziej działa w przypadku dzieci u których pojawił się autyzm tzw. poszczepienny. Może nie powinnam tego nazywać w taki sposób, bo nigdzie nie figuruje taki termin medyczny a to zjawisko jest jedynie podejrzeniem, ale to chyba wystarczy?
Poleciłam Wam film pt."Usłyszeć ciszę". Jest to staaary film ale... najbardziej dokładnie i w sposób prosty pokazuje w czym rzecz. W tamtym przypadku autyzm pojawił się u dziecka po szczepieniu MMR. I właśnie wirus Odry który był w szczepionce siał spustoszenie w jelitach, dziurawiąc je jak sito. Stąd "przepuszczalność jelitowa". Idą tym tropem wszystkie produkty spożywcze zawierające gluten, kazeinę, cukier zamiast zostać przetrawione i nafaszerować nasz organizm tam gdzie należy, trafiają prosto do krwi i szybko tą drogą do mózgu. Efekt jest taki, że wszystkie te rzeczy działają na mózg jak narkotyk. Wszystkie te zmiany możecie zobaczyć na blogach rodziców, którzy stosują taką dietę. Niektórzy wstawiają filmiki aby dokładnie pokazać jak ich dziecko reaguje na śladowe ilości np. glutenu. Gwarantuję Wam, że reakcje i zmiany są zaskakujące!!!
Uważajcie! Nie zawsze konieczne jest odstawienie wszystkich tych produktów. Czasami dziecko jest wrażliwe np. na gluten albo tylko na cukier. Wszystko Wy jako rodzice musicie zauważyć i zweryfikować sami. Ale prawda jest taka, że zdrowe odżywianie nikomu jeszcze nie zaszkodziło, więc warto próbować. Moja rada jest taka: nie odstawiajcie wszystkiego na raz. Dlaczego? Bo nie będziecie mieli pewności co właściwie tak silnie działa na Wasze dziecko. Proponuję odstawiać po kolei...gluten, kazeinę, cukier. Zróbcie między kolejnym odstawieniem następnej grupy ok. tygodnia bądź dwóch odstępu. Myślę, że już wtedy będziecie mogli coś zauważyć. Jeśli chcecie wiedzieć na pewno, to możecie zrobić badania czy dziecko ma nadwrażliwość na któreś z tych składników.
Gluten jest białkiem występującym w ziarnach zbóż:
- pszenicy i wszystkich jej odmianach (orkisz, kamut, pszenżyto, pszenica durum, płaskurka),
- żyta,
- jęczmienia.
Źródłem glutenu są wszystkie produkty spożywcze wyprodukowane na bazie zbóż glutenowych:
- mąki (pszenna, orkiszowa, żytnia, jęczmienna, owsiana),
- kasze (kuskus, manna, jęczmienna, bulgur),
- płatki i otręby (żytnie, pszenne, jęczmienne, owsiane bez symbolu przekreślonego kłosa),
- pieczywo (każdy rodzaj z wyjątkiem specjalnego bezglutenowego),
- makarony (pszenny, orkiszowy, żytni, owsiany),
- tradycyjne wypieki i ciasteczka,
- bułka tarta,
- piwo (zawiera słód jęczmienny),
- kawa zbożowa i kawa rozpuszczalna z domieszką kawy zbożowej,
- napoje owsiane (mleko, kakao),
- kiełki pszenne (!) i mieszanki kiełków gdzie występują kiełki pszenne,
- zarodki pszenne (!) oraz oleje z dodatkiem oleju z zarodków pszennych,
- opłatek komunijny (!) – od 2009 roku dostępne są komunikanty niskoglutenowe (w praktyce bezglutenowe).
Z uwagi na swoje korzystne właściwości
glutenu (dobry nośnik smaku, aromatu i przypraw, nadaje sprężystość i
elastyczność, jest doskonałym wypełniaczem, ma zdolność wiązania wody z
tłuszczem, emulgacji i stabilizacji) jest szeroko wykorzystywany w
produkcji żywności. Stąd też możemy go znaleźć nawet w produktach z
pozoru nie związanych ze zbożami.
Do tego typu produktów należą m.in.:
- przetwory mięsne (wędliny, parówki, konserwy),
- konserwy rybne oraz gotowe wyroby rybne panierowane (np. paluszki rybne),
- zupy i sosy instant, sosy sałatkowe,
- chipsy ziemniaczane i kukurydziane,
- jogurty i serki (uwaga na słód jęczmienny, płatki zbożowe, skrobię pszenną, błonnik pszenny lub zbożowy),
- majonez, ketchup, musztarda i inne gotowe sosy,
- lody,
- słodycze i wszelkie wyroby cukiernicze (w tym czekolady, np. przez obecność słodu jęczmiennego),
- gumy do żucia,
- sos sojowy,
- zwykły proszek do pieczenia (!),
- mieszanki przypraw,
- kolorowe alkohole (!) – gluten jest nośnikiem barwników i sprawia, że alkohol ma kolor jednorodny,
- mięso mielone (!) – może zawierać dodatek białka zbóż.
Idąc dalej, do potraw będących źródłem glutenu należą głównie:
- wszystkie tradycyjne potrawy mączne (pizza, pierogi, uszka, pyzy, kluski, kopytka, naleśniki, placuszki, racuchy),
- tradycyjne wypieki, ciasta i ciasteczka (również owsiane),
- sałatki i zupy z dodatkiem makaronów, glutenowych kasz czy grzanek,
- zupy i sosy zagęszczane mąką,
- pasztety (dodatek np. bułki tartej lub kaszy manny),
- kotlety mielone (dodatek bułki),
- kotlety i ryby w panierce z mąki i/lub bułki tartej,
- owsianki,
- muesli.
Do bezpiecznych produktów naturalnie bezglutenowych należą:
- ryż,
- kukurydza,
- gryka,
- proso (kasza jaglana),
- amarantus,
- sorgo,
- teff (miłka abisyjska),
- tapioka,
- komosa ryżowa (quinoa).
Dodatkowo bezglutenowe są:
- świeże warzywa i owoce,
- rośliny bulwiaste (ziemniaki, bataty, maniok, topinambur),
- rośliny strączkowe (fasola, ciecierzyca, soja, soczewica),
- orzechy i nasiona,
- owoce suszone (UWAGA na obecność mąki jako środka przeciwzbrylającego!),
- kasztany jadalne,
- jaja,
- mięso nieprzetworzone,
- ryby nieprzetworzone,
- mleko, sery, nabiał (należy czytać etykiety!),
- tłuszcze roślinne (oleje, oliwa) oraz zwierzęce (masło, smalec),
- miód, syropy cukrowe (np. daktylowy, ryżowy, z agawy),
- alkohole: wino, brandy, koniak, rum, tequila, wódka żytnia z legalnego źródła (nie warto ryzykować picia wódki lub bimbru niewiadomego pochodzenia),
- ocet spirytusowy, winny, jabłkowy.
Odsyłam Was do dłuższej lektury: http://cojesc.net/dieta-bezglutenowa-praktyczne-porady-i-wskazowki/
c.d.n.
niedziela, 22 listopada 2015
SCHEMATY SCHEMATY...
Na czym polega schematyczność u dzieci autystycznych? Wspominałam Wam o tym... a teraz chcę Wam to zobrazować. Pokazuję Wam tylko kilka z wielu przypadków jak Michał się bawi. Gwarantuję Wam, że czego bym mu nie dała to on wymyśli sposób, aby zrobić z tego swój wzór/schemat. Klocki wszelkiego rodzaju, piłki, talerzyki, kubki, pojemniki, samochody, maskotki, kredki, flamastry, plastelina, ciasteczka, chrupki, owoce, kreda, książki... wszystko...
Widzicie w tym schemat, wzór?? Ja widzę pewną zależność... zresztą zbyt często patrzyłam na jego "zabawę" tego typy, wiec znam to na pamięć! Muszę dodać jeszcze, że codziennie ustawiałaby to wszystko w taki sam sposób a do tego w tym samym miejscu. Nawet muszą to być te same klocki...tj. ten sam kolor itp. w przypadku gdy wybiera spośród dużej ilości. Jeśli ktoś mu coś przestawi nawet o pół centymetra, poprawia to spowrotem na miejsce. A jeśli ktoś mu zburzy jego "budowlę" to jest awantura... zwłaszcza gdy robi to siostra. A gdy sam coś poprawia i się popsuje, przekrzywi, przesunie to jest płacz, krzyk i wszystkie te przedmioty latają po pokoju... To jest dramat! To jest właśnie najbardziej widoczna jedna z cech autyzmu...
Moja cierpliwość i siła nie wytrzymuje niestety takich sytuacji, które są kilka razy dziennie przynajmniej. Dlatego efekt końcowy jest taki, że dany zestaw jest schowany i tyle... niestety nie wiem co w końcu zostanie po takiej metodzie? Pewnie nic. Oczywiście próbuję tłumaczyć że da się naprawić, nie trzeba rozpaczać i pomagam ustawiać od nowa. Jednak nie zawsze to pomaga. Czasem niestety jest awantura i nic tego nie zmieni.
Na czym polega schematyczność u dzieci autystycznych? Wspominałam Wam o tym... a teraz chcę Wam to zobrazować. Pokazuję Wam tylko kilka z wielu przypadków jak Michał się bawi. Gwarantuję Wam, że czego bym mu nie dała to on wymyśli sposób, aby zrobić z tego swój wzór/schemat. Klocki wszelkiego rodzaju, piłki, talerzyki, kubki, pojemniki, samochody, maskotki, kredki, flamastry, plastelina, ciasteczka, chrupki, owoce, kreda, książki... wszystko...
Widzicie w tym schemat, wzór?? Ja widzę pewną zależność... zresztą zbyt często patrzyłam na jego "zabawę" tego typy, wiec znam to na pamięć! Muszę dodać jeszcze, że codziennie ustawiałaby to wszystko w taki sam sposób a do tego w tym samym miejscu. Nawet muszą to być te same klocki...tj. ten sam kolor itp. w przypadku gdy wybiera spośród dużej ilości. Jeśli ktoś mu coś przestawi nawet o pół centymetra, poprawia to spowrotem na miejsce. A jeśli ktoś mu zburzy jego "budowlę" to jest awantura... zwłaszcza gdy robi to siostra. A gdy sam coś poprawia i się popsuje, przekrzywi, przesunie to jest płacz, krzyk i wszystkie te przedmioty latają po pokoju... To jest dramat! To jest właśnie najbardziej widoczna jedna z cech autyzmu...
Moja cierpliwość i siła nie wytrzymuje niestety takich sytuacji, które są kilka razy dziennie przynajmniej. Dlatego efekt końcowy jest taki, że dany zestaw jest schowany i tyle... niestety nie wiem co w końcu zostanie po takiej metodzie? Pewnie nic. Oczywiście próbuję tłumaczyć że da się naprawić, nie trzeba rozpaczać i pomagam ustawiać od nowa. Jednak nie zawsze to pomaga. Czasem niestety jest awantura i nic tego nie zmieni.
piątek, 20 listopada 2015
DIAGNOZA...
Dowiadując się o podejrzeniu autyzmu u Michałka szukaliśmy wszędzie.. czytaliśmy wszystko na co natrafiliśmy, oglądaliśmy filmiki. Każdy rodzic na pewno zrobiłby to samo. Podaję Wam tutaj ogólnodostępną tabelę z tej strony: http://www.dzieci.bci.pl/strony/autism/diagnoza.htm
Na pewno będzie to pomocne dla wszystkich rodziców czy opiekunów. Żebyście mogli sprawdzić i się uspokoić bądź zacząć działać.
Dowiadując się o podejrzeniu autyzmu u Michałka szukaliśmy wszędzie.. czytaliśmy wszystko na co natrafiliśmy, oglądaliśmy filmiki. Każdy rodzic na pewno zrobiłby to samo. Podaję Wam tutaj ogólnodostępną tabelę z tej strony: http://www.dzieci.bci.pl/strony/autism/diagnoza.htm
Na pewno będzie to pomocne dla wszystkich rodziców czy opiekunów. Żebyście mogli sprawdzić i się uspokoić bądź zacząć działać.
MITY i STEREOTYPY
Obiegowe opinie
na temat autyzmu ,utrudniające diagnozę i
podjęcie wczesnej interwencji
Poniżej
opisane są (w formie tabeli z komentarzem ) opinie z jakimi zetknęli się
rodzice poszukując informacji o autyzmie. Praktyka
wykazuje, że niektóre cechy u osób z
autyzmem mogą wystąpić, ale
ich brak nie oznacza, że
dziecko NIE MA AUTYZMU, ponieważ zaburzenia autystyczne to spektrum wielu, różnych
objawów o różnym nasileniu.
Poniższe
opracowanie jest praktycznym poradnikiem, opartym na przykładach.
Opis
|
|
Komentarz |
Osoby z autyzmem nie przytulają się
|
Wiele osób z autyzmem
przytula się do rodziców i opiekunów
|
|
Osoby z autyzmem nie patrzą w oczy
|
Część
osób nawiązuje dobry kontakt wzrokowy
|
|
Autyzm dotyczy tylko dzieci
|
Autyzm to jednostka chorobowa dotycząca ludzi w różnym
wieku
|
|
Wszystkie dzieci z autyzmem zachowują się tak samo
|
Nie ma
dwóch takich samych osób z autyzmem. Obraz choroby może się skrajnie
różnić
|
|
Osoby z autyzmem są agresywne
|
Tylko u
części osób mogą wystąpić takie zachowania
|
|
Autyzm jest spowodowany przez odrzucającą postawę
matki ( teoria” zimnej matki”)
|
Autyzm jest zaburzeniem pracy mózgu . Nie jest wywołany
przez nieprawidłowe relacje z matką i odrzucenie
|
|
Osoby z autyzmem nie mówią
|
Wiele osób mówi, ale używanie przez nich języka jest inne, nie zawsze służy komunikacji i
chęci dzielenia się wspólną uwagą.
|
|
„Skoro ktoś
mówi, to znaczy, ze nie ma autyzmu”
|
Część osób z Zespołem Aspergera albo z tzw.
wysoko funkcjonującym autyzmem biegle używa języka
|
|
Osoby z autyzmem nie kontaktują się z innymi ludźmi,
unikają ludzi, izolują się fizycznie, siedzą w kącie, patrzą niewidzącym
wzrokiem
|
Wiele osób
dąży do kontaktów z innym, zaczepia ludzi, mówi do nich , ciągnie za
ręce , nakłania do jakiejś
czynności, ale najczęściej na własnych warunkach.
|
|
„Chłopcy
zaczynają mówić później”
„ Ja nie mówiłem do 3 lat a teraz mówię aż
za dużo „ itd.
|
Nie dotyczy wszystkich chłopców .Nie zawsze związane jest to z
cechami osobniczymi. Opóźnienie rozwoju mowy szczególnie powiązane z
innymi czynnikami, może świadczyć o ryzyku wystąpienia autyzmu.
|
|
Dzieci z autyzmem są spokojne, pogrążone w swoim
świecie
|
Nie
zawsze. Autyzm często wiąże się z nadruchliwością, pobudzeniem,
niepokojem ruchowym i emocjonalnym
|
|
Osoby z autyzmem stwarzają sobie swój przyjazny dla
nich świat autystyczny, w którym
są szczęśliwe izolując się od naszego"
złego świata"
|
Postawa
wycofująca u osób z autyzmem wynika z odgradzania się od nadmiaru bodźców
a nie z chęci ucieczki do „ lepszego świata”
Autyzm
nie jest wyborem.
|
|
Dzieci z autyzmem kręcą różnymi przedmiotami,
wirują, machają nimi przed oczyma
|
Część dzieci objawia w ten sposób stymulacje wzrokowe, ale
dotyczy to tylko pewnej grupy. Nie jest to zachowanie
powszechne i niezbędne do stwierdzenie autyzmu
|
|
Osoby z autyzmem są wybitnie uzdolnione,
genialne, niezrozumiane
|
Wybitne, wybiórcze uzdolnienia występują bardzo
rzadko. Wśród osób z autyzmem zdarzają się genialni matematycy,
malarze, muzycy. Uzdolnienia te
jednak są „wyspowe” i współistnieją z reguły ze znacznymi
deficytami funkcjonowania społecznego
|
|
Autyzm jest nieuleczalny
|
Wczesna
interwencja terapeutyczna może
sprawić, że dziecko pokona
ograniczenia wynikające z choroby. Nie oznacza to jednak, że każdy
przypadek autyzmu można wyleczyć. Oznacza jednak, że w każdym
przypadku terapia może znacznie poprawić stan chorego.
|
|
Autyzm wiąże się zawsze z upośledzeniem umysłowym
|
Nie zawsze osoba z autyzmem jest upośledzona umysłowo,
część z nich wykazuje inteligencję w normie a nawet ponadprzeciętną.
Poza tym testy na inteligencje mogą wypaść niemiarodajnie w przypadku
utrudnionego kontaktu z badanym.
|
|
Dzieci z autyzmem nie rozumieją co się do nich mówi
|
Rodzice
zgłaszają często , że dzieci zatrzymują w pamięci słowa i zdania,
trafnie rozumiejąc ich sens, choć nie okazują tego w sposób adekwatny
,zrozumiały powszechnie
|
|
Dziecko samo wyrośnie „ z tego”, trzeba
czekać
|
Dziecko
nie wyrośnie z autyzmu bez wielokierunkowej terapii
|
|
„Dziecko
należy oddać do przedszkola, bo tam
będzie musiało mówić, podporządkować się regułom i będzie naśladować innych”
|
Dziecko z autyzmem nie uczy się samo w
naturalny sposób, przez naśladownictwo czy społeczne
naciski. Pobyt w przedszkolu masowym może tylko pogłębić
deficyty i frustrację. Praktyka wykazuje, że dziecko
należy przygotować do uczestniczenia w grupie , wprowadzić je do
grupy pod okiem terapeuty/asystenta.
|
|
Autyzm jest odmianą schizofrenii, chorobą psychiczną
|
Osoby z autyzmem nie mają takich objawów jak
urojenia, omamy słuchowe czy wzrokowe, choć mogą być nadwrażliwe na bodźce. Autyzm upośledzając
czynności psychiczne i myślenie, objawia się często mało zrozumiałym
stylem wypowiedzi i dziwną
interpretację zdarzeń. Wynika to często z braku teorii umysłu i
upośledzenia selekcji bodźców na te mniej i bardziej
istotne.
|
|
Osoby z autyzmem nie mają rozwiniętych takich cech
jak ambicja, poczucie godności, chęć rywalizacji , chęć odnoszenia
sukcesów itd.
|
Wiele osób
z autyzmem ma wysoko rozwinięte cechy osobowości świadczące o tym, że
nieobce są im społeczne zachowania i aspiracje. Nie zawsze jednak
potrafią to adekwatnie ujawnić i
przeżywają frustrację z powodu braku
takich dokonań.
|
|
Dzieci a
autyzmem w ogóle nie są zainteresowane innym dziećmi, nie bawią się
razem
|
Często dzieci są zainteresowane zabawą, ale
przeważnie stoją nieco z boku, próbują włączać się do
zabawy, która polega przeważnie na wspólnym bieganiu, aktywności
fizycznej. Nie są jednak gotowe podjąć bez przygotowania zabawy
symbolicznej ( w udawanie)
|
|
Osoby z autyzmem nie mają
żadnych zainteresowań
|
Wręcz przeciwnie- zainteresowania potrafią być wręcz
obsesyjne ( np. mapy,
liczenie, dinozaury itd.) Mogą przemijać a na ich miejsce pojawiają się
inne, równie intensywne.
|
|
Osoby z autyzmem są smutne
|
Często
są to ludzie „wiecznie uśmiechnięci” i
radośni, okazujący w ten sposób przynależność do świata społecznego
. Jest to forma zdobywania przez
nich akceptacji.
|
|
Mowa osób z autyzmem jest monotonna, pozbawiona
prawidłowej intonacji, przypomina skandowanie
|
|
Mowa może
być nieprawidłowa pod względem melodyki, ale nie dotyczy to wszystkich.
|
Osoby z autyzmem nie lubią nowych
miejsc, zmian, niespodzianek, muszą mieć stałe rytuały
|
|
W rozwoju dzieci z autyzmem występuje często
upodobanie do niezmienności, lecz nie jest to kryterium niezbędne. Z biegiem czasu wiele dzieci dobrze akceptuje zmiany,
potrafi się adaptować do nowych warunków. Pewną rolę ogrywają tu też
cechy osobnicze i nasilenie choroby
|
|
|
|
czwartek, 19 listopada 2015
POLECANE!!!
Polecam Wam kilka pozycji do obejrzenia. Są to filmy w których mamy do czynienia z autyzmem bądź Zespołem Aspergera.
Uwaga! Zespół Aspergera można zdiagnozować nieco później, jak dziecko jest już w przedszkolu bądź szkole (tak ok. 5-6r.ż. najczęściej).
- "Usłyszeć ciszę" !!!
- "Temple Grandin"
- "Elle s'apelle Sabine"
- "Czarny balonik"
- "Mary i Max"
- "Adam"
- "Dziewczyna z szafy" (film polski)
- "Ben X"
To jest zaledwie kilka pozycji z wielu... któregoś dnia podam Wam listę wszystkich pozycji filmowych, które opowiadają o tego typu zaburzeniach. Koniecznie oglądajcie również dokumenty, z nich bardzo dużo można wywnioskować, zrozumieć, zobaczyć...
Polecam Wam kilka pozycji do obejrzenia. Są to filmy w których mamy do czynienia z autyzmem bądź Zespołem Aspergera.
Uwaga! Zespół Aspergera można zdiagnozować nieco później, jak dziecko jest już w przedszkolu bądź szkole (tak ok. 5-6r.ż. najczęściej).
- "Usłyszeć ciszę" !!!
- "Temple Grandin"
- "Elle s'apelle Sabine"
- "Czarny balonik"
- "Mary i Max"
- "Adam"
- "Dziewczyna z szafy" (film polski)
- "Ben X"
To jest zaledwie kilka pozycji z wielu... któregoś dnia podam Wam listę wszystkich pozycji filmowych, które opowiadają o tego typu zaburzeniach. Koniecznie oglądajcie również dokumenty, z nich bardzo dużo można wywnioskować, zrozumieć, zobaczyć...
SZCZEPIENIE, GENY...??
Akurat dzisiaj jedna z przyjaciółek zapytała mnie jak to wyszło z Michała diagnozą i czy to ma związek ze szczepionką...
Nikt nie jest w stanie powiedzieć Wam dlaczego Wasze dziecko ma autyzm. Każda diagnoza weryfikuje wszystkie możliwości, ale to są przypuszczenia i teorie. A z kolei tych teorii jest bardzo dużo, taka jak i sposobów leczenie jest wiele. Ale chciałabym poruszyć temat szczepienia.
Z tego co zauważyłam na innych blogach, czytając artykuły i oglądając filmy mogę wysunąć jeden wniosek. Jeżeli dziecko w dobie, w której zostało zaszczepione dostanie wysokiej temperatury ( 39-40) bądź innych dolegliwości, z którymi nie obejdzie się bez wizyty lekarskiej bądź szpitalnej to może dać nam sygnał! Głównie wtedy się zaczynają schody... krótko po szczepieniu dziecko może przejawiać zachowania autystyczne. Najczęściej jest to regres (przestaje mówić, chodzić... "zapomina" różne opanowane już do tej pory umiejętności), robi się aspołeczne... odsuwa się nawet od rodziców.. i woli bawić się samo. Tak najczęściej opisują to rodzice.. W dużej mierze w takich wypadkach pomaga bardzo dieta bezglutenowa, bezcukrowa i bezkazeinowa (bezmleczna) a do tego terapia. Pamiętajcie! Im wcześniej zorientujecie się że coś jest nie tak i zaczniecie działać tym większa szansa na szybsze odzyskanie swojego dziecka!
Czytałam że we Włoszech niedawno rodzina wygrała przed sądem sprawę jako że szczepionka wywołała u ich dziecka autyzm. Zgadza się, coraz więcej osób wygrywa takie sprawy ale to głównie: Włochy, USA, Wielka Brytania.
Teraz jest powszechne opowiadanie się po stronie szczepienia lub nieszczepienia dzieci... co ja mogę powiedzieć na to? Zaszczepiłam oboje moich dzieci, starsze ma autyzm. I co teraz? Sądować się? Pomyślcie logicznie... nie wiemy co nas czeka nigdy. Nie zaszczepimy dziecka, może zachorować na np. odrę i w wyniku powikłań umrzeć...zaszczepimy w wyniku powikłań może mieć autyzm, który podkreślam możemy wyleczyć odpowiednimi działaniami. Bardziej obrazowo się nie da tego opisać. To nie jest takie same ryzyko i powinniśmy być tego świadomi. Uważam, że nie szczepiąc dziecka ryzykujemy o wiele bardziej.
Chcę też zwrócić uwagę, że czasem dzieci rodzą się już autystyczne.. a czasem przychodzi taki czas kiedy pokazują się pierwsze syndromy. To jest właśnie ten wiek 2-3lata. Często jest to efekt jakichś przeżyć, którym towarzyszą silne emocje. My podejrzewamy, że było to pojawienie się siostry Michałka. Prawdopodobnie taki był jakiś gen recesywny w jego organizmie, który się ujawnił i już... co można więcej stwierdzić... to też jest przypuszczenie jedynie.
Akurat dzisiaj jedna z przyjaciółek zapytała mnie jak to wyszło z Michała diagnozą i czy to ma związek ze szczepionką...
Nikt nie jest w stanie powiedzieć Wam dlaczego Wasze dziecko ma autyzm. Każda diagnoza weryfikuje wszystkie możliwości, ale to są przypuszczenia i teorie. A z kolei tych teorii jest bardzo dużo, taka jak i sposobów leczenie jest wiele. Ale chciałabym poruszyć temat szczepienia.
Z tego co zauważyłam na innych blogach, czytając artykuły i oglądając filmy mogę wysunąć jeden wniosek. Jeżeli dziecko w dobie, w której zostało zaszczepione dostanie wysokiej temperatury ( 39-40) bądź innych dolegliwości, z którymi nie obejdzie się bez wizyty lekarskiej bądź szpitalnej to może dać nam sygnał! Głównie wtedy się zaczynają schody... krótko po szczepieniu dziecko może przejawiać zachowania autystyczne. Najczęściej jest to regres (przestaje mówić, chodzić... "zapomina" różne opanowane już do tej pory umiejętności), robi się aspołeczne... odsuwa się nawet od rodziców.. i woli bawić się samo. Tak najczęściej opisują to rodzice.. W dużej mierze w takich wypadkach pomaga bardzo dieta bezglutenowa, bezcukrowa i bezkazeinowa (bezmleczna) a do tego terapia. Pamiętajcie! Im wcześniej zorientujecie się że coś jest nie tak i zaczniecie działać tym większa szansa na szybsze odzyskanie swojego dziecka!
Czytałam że we Włoszech niedawno rodzina wygrała przed sądem sprawę jako że szczepionka wywołała u ich dziecka autyzm. Zgadza się, coraz więcej osób wygrywa takie sprawy ale to głównie: Włochy, USA, Wielka Brytania.
Teraz jest powszechne opowiadanie się po stronie szczepienia lub nieszczepienia dzieci... co ja mogę powiedzieć na to? Zaszczepiłam oboje moich dzieci, starsze ma autyzm. I co teraz? Sądować się? Pomyślcie logicznie... nie wiemy co nas czeka nigdy. Nie zaszczepimy dziecka, może zachorować na np. odrę i w wyniku powikłań umrzeć...zaszczepimy w wyniku powikłań może mieć autyzm, który podkreślam możemy wyleczyć odpowiednimi działaniami. Bardziej obrazowo się nie da tego opisać. To nie jest takie same ryzyko i powinniśmy być tego świadomi. Uważam, że nie szczepiąc dziecka ryzykujemy o wiele bardziej.
Chcę też zwrócić uwagę, że czasem dzieci rodzą się już autystyczne.. a czasem przychodzi taki czas kiedy pokazują się pierwsze syndromy. To jest właśnie ten wiek 2-3lata. Często jest to efekt jakichś przeżyć, którym towarzyszą silne emocje. My podejrzewamy, że było to pojawienie się siostry Michałka. Prawdopodobnie taki był jakiś gen recesywny w jego organizmie, który się ujawnił i już... co można więcej stwierdzić... to też jest przypuszczenie jedynie.
środa, 18 listopada 2015
NASZE DZIWNE ZACHOWANIA
Michałka zachowania które zwracają uwagę na zachowania autystyczne to przede wszystkim brak kontaktu wzrokowego i brak reakcji na wołanie po imieniu bądź inne sygnały (pukanie do drzwi, dzwonienie dzwoneczkiem). Michaś słuch ma bardzo dobry, usłyszy czasem coś czego nie jestem w stanie ja wychwycić, ale on słyszy to co chce... tak można to opisać najłatwiej. Rzadko patrzy mi prosto w oczy, choć ciągle to ćwiczymy.. a wiadomo jeśli nie ma kontaktu wzrokowego to jakby żadnego nie było.
U nas typowa jest też schematyczność. Wszystko w Michałka życiu ma swój schemat. Ustawia klocki, książki, kredę, kredki, samochody, maskotki...wszystko co się da, w konkretny sposób. Najczęściej w rządku bądź w wieżę. Kiedy coś się nie da ustawić jak on chce, bądź się przewróci to jest krzyk i płacz (bez łez). Napad złości jednym słowem. Czasem napady złości się pojawiają bez konkretnej przyczyny, ale zależy wszystko też od danego dnia i humoru zapewne. Kiedy chodziliśmy na spacer, musieliśmy iść zawsze tą samą trasą i wstępować do tych samych miejsc (sklepów).
Ciągle była ta sama butelka plastikowa (Water), która wyglądała jak śmieć ale musiała być... cudem udało się ją zamienić na kubek. Pamiętam jeszcze wzrok ludzi kiedy wyciągaliśmy tą butelkę... jakbym żałowała dziecku kupić nową... nikt nie rozumiał że w domu stoją trzy nowe, dwa kubeczki, jeden niekapek, jedna butelka ze słomką... nikt nie rozumiał i wiele osób nadal nie zrozumie:/
Był problem z rozbieraniem, nie dał sobie zdjąć skarpetek i koszulki... jedynie do kąpieli która odbywała się z krzykiem. Buty też te same, niektóre dało się cichaczem wcisnąć na nogi i jakoś poszło w zapomnienie na podwórku, ale inne niestety trzeba było zdjąć bo efekt był tylko taki, że trwała awantura.
Do tego nadaktywność..... Michał miał i nadal ma tyle energii że pozazdrościć. Bywało że w tygodniu 3 nocy były przespane... a reszta to obudził się o 1.00 w nocy i zasypiał ok. 6.00 rano.. i żeby w dzień odsypiał. Nic z tego!
Klasyczne w autyzmie wskazywanie czyjąś ręką. Michał nie pokazywał palcem tylko np. moją rękę brał i pokazywał moim palcem na obrazku bądź wskazywał moją ręką w danym kierunku.
Kręcenie w kółko... mógł tak ciągiem przez 5minut i jak się zatrzymał to szedł prosto! Do tego skakanie, bieganie... chodzenie na palcach.. trzepotanie rękami w chwilach radości, ekscytacji...
Zagapianie się np. na drzewa za oknem. Taki bezruch...
U nas występował też objaw podciągany pod objaw autoagresji... Michaś szorował głową (czołem) po dywanie. Mógł tak jeździć nawet parę minut. Czasem robiły mu się takie mały strupki kiedy tak szorował włosami z grzywki.
Na szczęście niektóre z tych rzeczy znikły już z naszego życia, nad innymi pracujemy, ale są też takie które się nasiliły bądź ukazały się nowe. Tak wygląda niestety życie z autystykiem. Trzymamy się nadziei, że terapia i dieta o której wspomnę później pozwolą nam wyrwać nasze dziecko ze skorupy autyzmu i wtedy będzie mógł funkcjonować jak każde inne, zdrowe dziecko.
Michałka zachowania które zwracają uwagę na zachowania autystyczne to przede wszystkim brak kontaktu wzrokowego i brak reakcji na wołanie po imieniu bądź inne sygnały (pukanie do drzwi, dzwonienie dzwoneczkiem). Michaś słuch ma bardzo dobry, usłyszy czasem coś czego nie jestem w stanie ja wychwycić, ale on słyszy to co chce... tak można to opisać najłatwiej. Rzadko patrzy mi prosto w oczy, choć ciągle to ćwiczymy.. a wiadomo jeśli nie ma kontaktu wzrokowego to jakby żadnego nie było.
U nas typowa jest też schematyczność. Wszystko w Michałka życiu ma swój schemat. Ustawia klocki, książki, kredę, kredki, samochody, maskotki...wszystko co się da, w konkretny sposób. Najczęściej w rządku bądź w wieżę. Kiedy coś się nie da ustawić jak on chce, bądź się przewróci to jest krzyk i płacz (bez łez). Napad złości jednym słowem. Czasem napady złości się pojawiają bez konkretnej przyczyny, ale zależy wszystko też od danego dnia i humoru zapewne. Kiedy chodziliśmy na spacer, musieliśmy iść zawsze tą samą trasą i wstępować do tych samych miejsc (sklepów).
Ciągle była ta sama butelka plastikowa (Water), która wyglądała jak śmieć ale musiała być... cudem udało się ją zamienić na kubek. Pamiętam jeszcze wzrok ludzi kiedy wyciągaliśmy tą butelkę... jakbym żałowała dziecku kupić nową... nikt nie rozumiał że w domu stoją trzy nowe, dwa kubeczki, jeden niekapek, jedna butelka ze słomką... nikt nie rozumiał i wiele osób nadal nie zrozumie:/
Był problem z rozbieraniem, nie dał sobie zdjąć skarpetek i koszulki... jedynie do kąpieli która odbywała się z krzykiem. Buty też te same, niektóre dało się cichaczem wcisnąć na nogi i jakoś poszło w zapomnienie na podwórku, ale inne niestety trzeba było zdjąć bo efekt był tylko taki, że trwała awantura.
Do tego nadaktywność..... Michał miał i nadal ma tyle energii że pozazdrościć. Bywało że w tygodniu 3 nocy były przespane... a reszta to obudził się o 1.00 w nocy i zasypiał ok. 6.00 rano.. i żeby w dzień odsypiał. Nic z tego!
Klasyczne w autyzmie wskazywanie czyjąś ręką. Michał nie pokazywał palcem tylko np. moją rękę brał i pokazywał moim palcem na obrazku bądź wskazywał moją ręką w danym kierunku.
Kręcenie w kółko... mógł tak ciągiem przez 5minut i jak się zatrzymał to szedł prosto! Do tego skakanie, bieganie... chodzenie na palcach.. trzepotanie rękami w chwilach radości, ekscytacji...
Zagapianie się np. na drzewa za oknem. Taki bezruch...
U nas występował też objaw podciągany pod objaw autoagresji... Michaś szorował głową (czołem) po dywanie. Mógł tak jeździć nawet parę minut. Czasem robiły mu się takie mały strupki kiedy tak szorował włosami z grzywki.
Na szczęście niektóre z tych rzeczy znikły już z naszego życia, nad innymi pracujemy, ale są też takie które się nasiliły bądź ukazały się nowe. Tak wygląda niestety życie z autystykiem. Trzymamy się nadziei, że terapia i dieta o której wspomnę później pozwolą nam wyrwać nasze dziecko ze skorupy autyzmu i wtedy będzie mógł funkcjonować jak każde inne, zdrowe dziecko.
AUTYZM OD POCZĄTKU
ZABURZENIA AUTYSTYCZNE (perwasyjne zaburzenia rozwojowe)
Terminem tym określane są całościowe zaburzenia rozwojowe okresu
wczesnodziecięcego, charakteryzujące się upośledzeniem rozwoju
umiejętności społecznych, brakiem mowy lub upośledzeniem jej rozwoju
oraz powtarzanymi, stereotypowymi działaniami i zainteresowaniami
dotyczącymi szczególnie obiektów nieożywionych. Występują one z
częstością 3-5 na 10 000 dzieci w wieku szkolnym, dotyczą częściej
chłopców niż dziewcząt (5:1). Pierwsze objawy choroby występują przed
ukończeniem 3 roku życia. Istnieje wiele terminów i definicji opisujących autyzm. Jest nawet kilka rodzai spektrum autystycznego. Ale co to dokładnie oznacza dla mnie jako rodzica?
W naszej historii nie dzieje się nic nadzwyczajnego, czytałam o wielu takich przypadkach. Michał rozwijał się prawidłowo, nie było z nim żadnych problemów. Był uśmiechniętym, grzecznym dzieckiem! Kiedy na świat przyszła jego siostra, miał wtedy nieco ponad rok i 4 miesiące. Nie rozumiał czemu to "małe coś" płacze... reagował też płaczem. Po kilku miesiącach (2-3) zaczęły się minimalne zmiany w jego zachowaniu. Miał swój światek. Chociaż jak dokładnie wspominając to niektóre zachowania miał od urodzenia ale nie były aż tak zauważalne, nie kłuły aż tak nas w oczy. Z czasem dochodziło coraz więcej "dziwnych" rzeczy. Dopiero kiedy Michał miał 2,5 roku i nie mówił, tylko używał dźwięków bądź sylab... zapisaliśmy go do logopedy i to właśnie pani logopeda nam zwróciła uwagę, że to może być autyzm. Co mam powiedzieć, płakać się chciało i nic więcej. Samo podejrzenie bolało, ale działać trzeba. Poszłam po skierowanie do neurologa, psychologa i czekaliśmy na wizytę. Neurolog dał skierowanie do oddziału rehabilitacji dziennej na zajęcia typu: pedagog, psycholog, logopeda, integracja sensoryczna, muzykoterapia, masaż. Skierowanie również dostaliśmy do placówki która się specjalizuję w orzekaniu diagnozy w sprawie autyzmu. To wszystko działo się jakieś 3-4 miesiące temu... a na dzień dzisiejszy Michaś ma już stwierdzony autyzm wczesnodziecięcy. Chodzi na zajęcia, i widać u niego zmiany. Każdy dzień jest trudny ale walczymy żeby było lepiej. Tu chcemy opowiedzieć naszą historię aby każdy z rodziców czy opiekunów dowiedział się jak to jest kiedy spada na nas taki ciężar. Żebyście nie musieli krążyć w ciemności tylko od razu mogli kierować się konkretnym kierunku.. bo tu każdy dzień się liczy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)